Aktualności

Jak wybrać agencję do wykonania strony www?

Czym jest strona www? To jedna z najskuteczniejszych form promocji i najlepszy kanał komunikacji z potencjalnym klientem. Działa 24 godziny na dobę, nie bierze urlopów i nie robi przerw na śniadanie. Jeśli jest atrakcyjna wizualnie – zwiększa szansę pozostania na niej potencjalnego kupującego. Jeśli nie ma Cię w Internecie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że w ogóle nie istniejesz. Jednak w czasach, gdzie rytm niemal każdego dnia wyznaczają działania online, samo „bycie” w sieci to zdecydowanie za mało. Jak dobrze wiemy, konkurencja nigdy nie śpi, a twoja wirtualna wizytówka, czyli profesjonalnie przygotowana strona internetowa, powinna, tak jak biznes, który prowadzisz, nieustannie się rozwijać. Zlecenie przygotowania strony internetowej jest po pierwsze kluczowe dla wizerunku firmy, a po drugie wiąże się z kosztami. Dlatego, wybierając agencję, która będzie odpowiedzialna za stronę WWW warto już od samego początku zwrócić uwagę na jakość kontaktu. Czego należy się spodziewać? Po pierwsze ze strony agencji powinny paść konkretne odpowiedzi na zapytania, a po drugie… kolejne pytania. Jakich pytań się spodziewać? Na pewno takich, które pozwolą potencjalnemu wykonawcy strony dobrać odpowiednie narzędzia, na przykład: Jaki jest główny cel strony – wizerunkowy, budujący pozycję eksperta, sprzedażowy, informacyjny? Czego oczekujesz od swoich klientów? – inny mechanizm powinien być zastosowany w przypadku, gdy chcesz, by Twoi klienci zdecydowali się na zakup konkretnego produktu, inny, gdy chcesz, by zdobyli nowe informacje o Twojej działalności. Od agencji, której zlecasz wykonanie Twojej strony www możesz oczekiwać zaplanowania i przedstawienia harmonogramu działań przygotowania strony internetowej. Podwykonawca strony internetowej, jeszcze przed rozpoczęciem jej tworzenia, powinien przedstawić  makietę, czyli projekt funkcjonalny strony tj. układ menu, boksów i innych elementów. Makieta, które powstaje przed pracą grafika i zaawansowanym programowaniem, pozwala dobrze zrozumieć się z agencją, daje wiedzę, czego oczekujemy od użytkownika. Makieta pozwala uniknąć nieporozumień, które, jeśli zostaną od razu wyjaśnione, nie będą łączyć się z dodatkową pracą grafika i programisty, za która trzeba będzie zapewne dodatkowo zapłacić.  Wybierz najlepsze opcje. Agencja, która jest odpowiedzialna za przygotowanie strony powinna od początku współpracy w sposób jasny odpowiadać na każde zapytanie klienta. Systematycznie również powinna proponować rozwiązania i narzędzia, które nie tylko pomogą „zaistnieć” w sieci, ale także ugruntują pozycję firmy online. źródło: epr.pl  

Czytaj więcej

Jak przyciągnąć i zatrzymać klienta?

Niezależnie od tego, czy prowadzisz firmę, jesteś właścicielem sklepu czy zakładu wulkanizacji, aby Twój biznes się rozwijał musisz pamiętać o stosowaniu określonych  zasad w swoim postępowaniu biznesowym. Zanim zaczniesz prowadzić swoją firmę – jasno określ, do kogo kierujesz swoją ofertę. Musisz mieć grupę docelową i znać odpowiedź na pytanie – kto najbardziej skorzysta z oferowanych przez ciebie produktów czy usług? Musisz również być elastyczny w ulepszaniu swoich produktów i usług, wszystko się zmienia a najszybciej rynek. Zapytaj znajomych, czego by oczekiwali od Twojej firmy, gdyby stali się Twoimi klientami. Reklama Twoich produktów nie ma sensu jeśli nie masz pewności, czego potrzebują. Klienci kupują to, czego sami chcą, a nie to, co ty uważasz dla nich za niezbędne. Dobrze poznaj swój rynek docelowy, a opracowanie strategii sprzedaży stanie się znacznie łatwiejsze. Musisz stworzyć ofertę nie do odrzucenia, w której klient znajdzie odpowiedź na pytanie – jaką korzyść będzie miał ze współpracy z Tobą np. „dwa produkty w cenie jednego” lub „daj mi dwa miesiące a Twoja sprzedaż wzrośnie o 20%”. Wyjdź do klientów docelowych i przedstaw im swoją ofertę. Nawiąż z nimi kontakt. Spotkaj się i zarekomenduj. Działania bezpośrednie często przynosza najlepsze efekty. Badaj skuteczność swoich działań. Wstyd przyznać, że krok, który jest niezbędny dla skutecznego biznesu czyli domykanie transakcji, jest tak często pomijany. Naucz się, jak nawiązywać wiążące kontakty handlowe. Z przedstawicielami niektórych firm będziesz musiał spotkać się osobiście. Jakąkolwiek formę wybierzesz, musisz podać w swojej ofercie na tyle wyczerpujące informacje, żeby klienci mogli być pewni zakupu, którego zamierzają dokonać. W miarę możliwości zautomatyzuj dostęp do informacji, korzystając ze stron internetowych, broszur, czy mailingów. Pozwoli ci to zwiększyć obszar działania i zaoszczędzić dużo czasu. Zawsze miej „wisienkę na torcie” – znaczną część twojego zysku będą stanowić ponowne zakupy zadowolonych klientów. Klienci, z którymi już raz nawiązałeś współpracę, wiedzą, że mogą na tobie polegać. Stwórz pakiety lub produkty promocyjne i gratisy, które możesz zaoferować im w odpowiedzi na potrzeby, jakie ci zgłaszają. Umiejętne tworzenie dodatkowych ofert sprzedaży będzie mieć duże znaczenie dla tego, czy twoja firma przetrwa na rynku.  

Czytaj więcej

Czy wiecie, że ….zapach może przyciągnąć klienta?

Czy wiecie, że….wpływ na decyzję zakupową klienta może mieć zapach? Badania pokazały, iż 15,9% czasu spędzamy więcej w danym sklepie właśnie dzięki zapachom. Zyskujemy wówczas kilka dodatkowych cennych minut, podczas których możemy zapoznać klienta z naszą ofertą. Co jednak najważniejsze u 14,8% klientów zapach zwiększa chęć zakupu produktu, wpływając na procesy decyzyjne, kształtując emocjonalny obraz produktu i budując przywiązanie do danej marki. Zapach jako jeden z nielicznych narzędzi marketingowych pozwala zwrócić uwagę na ukryty przekaz dotyczący wartości firmy kreując jej wizerunek. Pojęcie „marketing zapachowy” stało się popularne nie tylko w słowniku specjalistów od sprzedaży. Dlaczego pachnące kawą wnętrza cukierni gromadzą niejednokrotnie więcej klientów od tych, w których kawy się nie podaje? Dlaczego chętnie wstępujemy do perfumerii, mimo iż nie zamierzamy robić tam zakupów? Pomysłów wykorzystania zapachu w biznesie jest wiele. Fakt, że zapach ma niebagatelny wpływ na decyzję o zakupie produktu, nikogo już dzisiaj nie dziwi. Wykorzystywanie go w celach biznesowych staje się natomiast coraz bardziej popularną i jednocześnie skuteczną formą marketingu. Zmysł powonienia ma wpływ na stan uczuciowy człowieka oraz na funkcjonowanie jego pamięci. Amerykańscy naukowcy dowiedli, że odpowiedni zapach może zwiększać efektywność pracy, redukować stres i poprawiać koncentrację. Coraz częściej zatem w dużych firmach możemy poczuć woń, której obecność nie jest przypadkowa. Znawcy aromaterapii potwierdzają, że przyjemny zapach zdecydowanie pozytywnie wpływa zarówno na wydajność pracowników, jak i stosunek klientów do konkretnej firmy. W Japonii odkryto, iż rozpylenie w biurach olejku cytrynowego powoduje zmniejszenie liczby błędów popełnianych przez pracowników obsługujących komputer aż o 54 proc. Naukowcy z USA dowiedli z kolei, że automaty na monety przyciągają o 45 proc. więcej klientów, jeśli w powietrzu unosi się miły zapach. Cytrusy na dzień dobry Odpowiednio zaprojektowane wnętrze, szeroki wybór asortymentu czy doskonała obsługa klienta to niezwykle istotne czynniki w marketingu bezpośrednim. Coraz częściej docenia się jednak zmysł powonienia i właśnie z myślą o nim aromaterapię popularyzuje się dziś nie tylko w centrach handlowych czy salonach kosmetycznych, ale i w dużych korporacjach oraz małych firmach. Dobór zapachu zależy od tego, jaki cel chce się osiągnąć. W centrach handlowych w czasie świąt przeważnie rozpyla się zapachy świeżego pieczywa lub jabłka i cynamonu. Są to głównie zapachy związane z asortymentem, wokół którego są rozpylane, albo takie, które mają przywołać u klientów skojarzenie z atmosferą świąteczną. W biurach często stosuje się zapachy uspokajające lub pobudzające (o nucie kwiatowej i cytrusowej); mogą to być także zapachy czekolady czy inne kojarzące się pozytywnie. Odpowiednio dobrana woń bywa też wykorzystywana jako narzędzie wspomagające koncentrację i zwiększające efektywność pracy. Specjaliści od aromaterapii sugerują, by rano wdychać cytrusy – pobudzą do działania. Jaśmin z kolei zapobiega zmęczeniu, dlatego warto go stosować wieczorem. Mięta natomiast wpływa na koncentrację, łagodzi zmęczenie, a także koi bóle głowy. Lawendowe negocjacje Aromat kawy dobrze jest stosować w biurach doradczych, podatkowych, kredytowych i pożyczkowych, a także w kawiarenkach i bufetach. Szczególnie dobrze sprawdza się w dużych budynkach handlowych. W kafejkach, jak np. Starbucks, rozpylany jest zapach świeżo palonej kawy, aby wzmocnić aromat sprzedawanych produktów (sam zapach podawanej kawy nie jest tak mocny i w sprzedaży by nie pomógł). Aromaterapia sprawdza się również podczas negocjacji i spotkań biznesowych. Zapach lawendy traktowany jest często jako czynnik pomagający utrzymać dobry charakter spotkania i podejmować rozważne decyzje. Woń lawendy ponadto regeneruje działanie systemu nerwowego i wprowadza nastrój ukojenia. Zdaniem ekspertów, w przypadku negocjacji warto stosować środki łagodzące nastrój (na przykład rozpylić feromon – androstenol). W sytuacji omawiania strategii należy skupić się na zapachach pobudzających, energetyzujących oraz zwiększających koncentrację. Aplikatory ze stężonym aromatem najlepiej umieścić w aromatyzerach bądź biurowych nawilżaczach powietrza. Zapach ma to do siebie, że w wyniku dyfuzji gazów z czasem zmniejsza się jego stężenie. Dlatego też ponowna aplikacja jest konieczna. Częstotliwość uzależniona jest od konkretnego zapachu. Te „lekkie” rozpraszają się szybciej, często w ciągu godziny. Zapachy cięższe i intensywne pozostają w pomieszczeniu nawet przez kilka dni. Wonny image Badania neurologiczne dowiodły, że wszystkie impulsy zapachowe trafiają bezpośrednio do układu limbicznego, gdzie rejestrowane są przez naszą podświadomość. To właśnie w tym miejscu powstają uczucia, skojarzenia, emocje, sympatie i antypatie. W ten sposób w podświadomości kształtuje się niemal natychmiast pozytywna bądź negatywna reakcja na daną woń i związane z nią otoczenie. Dzięki aromatom (szczególnie feromonów) możemy podświadomie wpływać na odczucia i nastawienie klienta. Jeżeli zapach ma być częścią wizerunku, musi być z nim spójny i odpowiadać filozofii oraz wartościom przedsiębiorstwa. Zapach jest ponadto nierozerwalnie związany z bodźcami wizualnymi. Połączenie niebieskiego z niepasującym do niego zapachem jabłka może na przykład spowodować spowolnienie przetwarzania informacji i może mieć negatywny wpływ na skojarzenia z danym miejscem czy przedmiotem. Zatem – należy więc dobierać takie zapachy, które będą wpływać najlepiej na większość respondentów. Należy pamiętać również o tym, aby z „pachnących” technik manipulacji korzystać z umiarem oraz zakładać stosowanie ich przez naszych partnerów biznesowych. źródło: zapachowy.pl

Czytaj więcej

Po co komu kampanie społeczne?

Nie ma tygodnia, by z billboardów, gazet i telewizorów nie wyglądała do nas nowa kampania społeczna. Jedne są grzeczne i wygładzone, mają informować, a nie zaskakiwać; inne – przeciwnie – budzą mieszane uczucia, jednych bulwersują, innym dają do myślenia. Z reguły liczy się rozmach, inwencja, no i oczywiście pieniądze. Ale czy ktoś mierzy ich „siłę rażenia”? Czy rozpoznawalność kampanii jest równoznaczna z jej powodzeniem? Czy kontrowersje to przepis na sukces? Byle nie za ostro? Kampanie powinny być osadzone w rzeczywistości, którą chcą zmieniać ich twórcy. Mają docierać do jak największego grona odbiorców, ale przede wszystkim do tej grupy społecznej, do której są rzeczywiście kierowane. Zdecydowanie „mocniejsze” są jednak kampanie, które porażają faktami, a których w Polsce brak. Inne kampanie są kierowane do kobiet, inne – do mężczyzn. Ci ostatni informowani są o zgubnym wpływie nikotyny na potencję, palaczkom zwraca się uwagę na to, że nikotyna niszczy skórę i obniża atrakcyjność. W Stanach Zjednoczonych realizowane są całe programy skierowane do… dzieci. Jednak oprócz wrażliwości liczy się też pomysł. A tu wiadomo jedno: im bardziej kontrowersyjnie – tym bardziej medialnie. Media kupią oryginalne pomysły, a to zapewnia kampanii dotarcie do większej grupy odbiorców. „Neutralny ładunek emocjonalny nie przyniesie efektu poruszenia społecznego. Zwykle najlepiej sprawdzają się kampanie oparte na grze słów czy skojarzeń np. „Kupa psów łamie prawo”, gdzie komunikat jest dosadny, ale nie drastyczny. Dlatego z kontrowersyjnością lepiej nie przesadzić, bo – jak było to w przypadku jednej z organizacji non-profitowych – spoty mogą zostać odrzucone i nigdy niewyemitowane. Ważne jednak, by na reklamach czy billboardach nie poprzestawać. Kampania to eventy, mailing, kontakty z ambasadorami przedsięwzięcia, z mediami, z osobami zainteresowanymi bezpośrednio akcją, specjalne infolinie, grupy wsparcia, sesje Tylko, że nikt tego nie mierzy… Badania odbioru kampanii społecznych realizowanych przez organizacje non-profitowe nie są zwykle prowadzone wewnętrznie, nie tylko z braku metodologii. Decyduje o tym zwykle prosty powód – brak budżetu przeznaczonego na tego rodzaju pomiary. Nie wiadomo, ilu spośród oglądających widziało reklamę, ilu jej wysłuchało, a jaka część nie tylko potraktowała ją poważnie, ale i realnie zmieniła swoje myślenie i postępowanie. Sama kampania reklamowa nic nie da, trzeba wytężonych wysiłków edukacyjnych na wielu poziomach, by zmienić czyjeś nawyki. A może jednak warto? Czy dlatego firmy rzadziej inwestują w kampanie społeczne, bo liczby nie przekonują o sensowności ich prowadzenia? Być może. Pozostaje tylko spytać, czy oddziaływanie kampanii można w ogóle zmierzyć? Czy da się dotrzeć i zbadać emocje, które wywołuje, zmierzyć próg wrażliwości poszczególnych widzów, który zostanie podczas emisji spotów akcji przekroczony lub w ogóle nieporuszony? źródło: proto.pl  

Czytaj więcej

Hasło reklamowe czyli wyróżnik marki

Hasło reklamowe jest komunikatem przekazującym informacje o unikalnych i wyróżniających wartościach marki. To zwięzłe zdanie, znajdujące się obok znaku towarowego, które niesie przesłanie marki i jest zorientowane na silnie oddziaływanie na grupę docelową. Po co stosować hasło reklamowe? Każdej firmie zależy na tym, aby zwrócić uwagę potencjalnego nabywcy na reklamę i oferowany przez nią produkt, a w konsekwencji zachęcić do jego zakupu. Dobre hasło reklamowe jest dopasowane do potrzeb grup docelowych, uwzględnia specyfikę konkurencji. Powinno odwoływać się do emocji, zwracać uwagę. Jakie znaczenie ma hasło reklamowe Hasło reklamowe powinno być łatwym do zapamiętania przez odbiorców komunikatem. Jako przekaz podkreślający walory produktu, hasło reklamowe wymaga ciągłego powtarzania w mediach tak, aby mogło głęboko wniknąć w świadomość klientów. Jego celowe umieszczenie w połączeniu z logo marki powoduje, że nazwa produktu i jego wyróżniki zapisują się trwalej w umysłach klientów. Jakie są cechy dobrego hasła reklamowego? Powinno konkretnie odnosić się do marki, prezentować główną korzyść produktu lub usługi, wyróżnić markę na tle konkurencji, pokazać jej pozytywne wartości, unikalność, oryginalność. Forma jaką przybiera hasło reklamowe, nie może być zwykłym banałem czy oklepanym frazesem. Nie powinna powodować negatywnych reakcji i sarkastycznej krytyki. Mimo skrótowej formy, powinno zawierać jasne przesłanie i informować o czymś konkretnym. Hasło nie powinno sprawiać odbiorcy trudności w przyswojeniu i powtórzeniu. Te wszystkie właściwości wpływają na łatwość jego zapamiętania. na podstawie : anagram.pl zdjęcie: adinnovator.typepad.com

Czytaj więcej

Nazwy marek samochodów – historia i marketing

Marki samochodów wywołują ogromne emocje. Są zwolennicy niemieckiej motoryzacji, włoskiego stylu czy japońskiej niezawodności. Wyznawcy religii „Alfa Romeo”, „Audi”, „Hondy” i wielu innych rzadko zastanawiają się, skąd wzięła się nazwa ich ulubionej marki. O ile w przypadku Forda sprawa jest prosta – początek tej historii wiąże się z inżynierem Henrym Fordem, o tyle pochodzenie nazwy Mitsubishi czy SEAT nie jest już takie oczywiste. Tymczasem geneza nazwy to ważny element marketingowej opowieści o marce i podstawa jej rynkowej tożsamości. Wartość nazwy Na wycenę organizacji składa się szereg elementów, zaczynając do elementów czysto materialnych jak np. maszyny, poprzez wiedzę – unikalne know-how i posiadane patenty, zatrudnionych specjalistów, aż po najmniej materialne – nazwę marki. W XXI wieku, gdzie prawa własności intelektualnej stają się obsesją, a przywiązanie konsumentów do danego brandu wbrew temu co piszą niektórzy marketingowy jest nadal bardzo silne, nazwa marki może kosztować majątek i to nawet w sytuacji, gdy nie stoi za nią żadna fabryka, zespół ludzi czy magazyny pełne gotowych produktów. Nawet marka, która upadła, ma swoją wartość. Wystarczy przypomnieć firmę SAAB, która została zlikwidowana oficjalnie w 2011 roku. Niedawno prawa do jej nazwy nabyło azjatyckie National Electric Vehicle Sweden (wbrew pozorom to nie szwedzka firma) i zamierza reaktywować SAABa pod postacią pojazdów elektrycznych. Z polskiego rynku, choć nie motoryzacyjnego, można podać przykład firmy Apart, która dość głośno informowała o zakupie praw do marki zegarków Albert Riele – nieaktywnej od wielu lat, lecz z historią sięgającą XIX wieku i szwajcarskimi korzeniami, co w zegarkowym świecie jest jednym z kluczowych składników sukcesu. O wartości i potędze marki (w tym jej nazyw) świadczą również przygotowywane rokrocznie rankingi wartości marek (brand value index). Wśród najbardziej znanych to BrandZ Top 100, zestawienie przygotowywane przez miesięcznik Forbes czy brytyjską firmęBrandFinance. Oczywiście wartość nazwy marki silnie wiąże się z jakością produktów (np. niezniszczalne Mercedesy lat 80-tych), podejściem do klienta i jeszcze wieloma innymi czynnikami, ale nie bez znaczenia jest też sama historia. Volkswagen od czasu do czasu musi mierzyć się ze wspomnieniem II wojny światowej i produkcji dla hitlerowskich Niemiec, Volvo aktualnie walczy w opinią „made in China”, a Dacia z rumuńskiego brandu chce stać się francuską siostrą Renault. Niezależnie od kraju pochodzenia, każda marka ma w swojej historii ten sam rozdział –etymologię. W imię twórcy Podróż po genezie nazw marek zacznijmy od najpopularniejszych przykładów, czyli od brandów, które swój początek wzięły od nazwiska twórcy. Takimi przykładami są marki amerykańskie ze swoimi założycielami HenrymFordem, Louisem-Josephem Chevroletem, Davidem DunbaremBuickiem. Z kolei wśród marek azjatyckich wymienić można twórców KiichiroToyodę, SoichiroHondęoraz MichioSuzuki. Jednak w tej grupie królują marki Starego Kontynentu. To w Europie żyli tacy konstruktorzy jak LouisRenault, André GustaveCitroën, FerdinandPorsche, AdamOpel, EnzoFerrari, FerruccioLamborghini, VincenzoLancia, WalterBenltey, czy Charles StewartRollsoraz HenryRoyce. Współcześnie kontynuatorem tej tradycji jest założona przez Christiana von Koenigsegga marka super samochodówKoenigsegg. Dawno temu w fabryce… Druga grupa to nazwy marek powstałe jako skróty od nazw fabryk, w których produkowane były pierwsze egzemplarze danych samochodów. Klasyka to oczywiścieBMW, czyli Bayerische Motoren Werke (Bawarskie Zakłady Silnikowe).Ale mamy także FIATa, a więc Fabbrica Italiana di Automobili Torino (Włoska Fabryka Samochodów w Turynie), SEATa pochodzącego od Sociedad Espanola de Automóviles de Turismo (Hiszpańskie Towarzystwo Samochodów Osobowych), czy niemieckiegoMANa, będącego skrótem od Maschinenfabrik Augsburg-Nürnberg (Fabryki Maszyn w Augsburgu i Norymberdze – połączonych dla zwiększenia ówczesnej produkcji). Do niedawna był takżeSAAB, wywodzący się ze Svenska Aeroplan AktieBolaget (Szwedzka Spółka Lotnicza). Nie można też zapomnieć o polskimFSO, czyli warszawskiej Fabryce Samochodów Osobowych. Trzy liście orzecha wodnego Kolejny zespół nazw to wyrazy zapożyczone z danego języka lub różne ich kombinacje. W Europie najlepszym tego przykładem jestVolkswagen, czyli w wolnym tłumaczeniu z niemieckiego „Samochód dla ludu” („Volk” – „lud”, „Wagen” – „samochodów”). Można tu wymienić takżeVolvo, którego nazwa pochodzi od łacińskiego „volvere”, czyli „toczyć się” (nawiązanie do łożysk kulkowych, z fabryką których wiąże się historia powstania tej marki). Także z łaciny wywodzi sięAudi– jego założyciel August Horch zakładając nową fabrykę nie mógł wykorzystać swojego nazwiska, ponieważ nazwę „Horch” nosiło już wcześniej założone przez niego przedsiębiorstwo. Postanowił więc użyć łacińskiego odpowiednika słowa „słuchać” (po niemiecku „horch” to „słuchaj”), czyli „audi”. I jeszcze kilka przykładów z rynku azjatyckiego: KIAmożna przetłumaczyć jako „wywodzący się z Azji” – koreańskie „ki” to „powstać, wychodzić”, „a” symbolizuje Azję; Mitsubishinawiązuje nazwą do kształtu swojego logo, które to wywodzi się nie od trzech diamentów jak powszechnie się uważa, ale od rośliny o rombowatych liściach znanej jako orzech wodny, dokładnie „trzy (liście) orzecha wodnego” – japońskie „mitsu” to „trzy”, a „hishi” oznacza roślinę „orzecha wodnego”; Subaruto z kolei „plejady”, pojęcie z astronomii oznaczające grupy gwiazd. Córka dealera Ostatnią grupą nazw są wszelkiego rodzaju wariacje, połączenia nazwisk, skrótów itp. Tutaj trzeba zacząć od markiMercedes-Benz. Jej twórcami są Gottlieb Daimler i Karl Benz, którego nazwisko tworzy drugi człon nazwy. Skąd zatem wziął się Mercedes? Historia pochodzenia tej nazwy jest nieco zawiła i wiąże się z osobą Emila Jellinka, austriackiego przedsiębiorcy i jednego z pierwszych „dealerów” automobili Daimlera (ówczesna nazwa). Jellinek startował też w wyścigach motorowych, gdzie używał pseudonimu „Mercedes”, czyli imienia swojej kilkuletniej córki. Współpraca z Daimlerem zaowocowała wyprodukowaniem nowego silnika o nazwie „Daimler-Mercedes”. I w ten sposób nazwy Daimelr-Benz-Mercedes zostały połączone na kolejne sto lat – dzisiaj samochody marki Mercedes-Benz produkuje koncern Daimler AG. Ciekawa również jest historia nazwyAlfa Romeo. „Alfa” to skrót od Anonima Lombarda Fabbrica Automobili, czyli Lombardzkiej Fabryki Samochodów. „Romeo” to z kolei nazwisko inżyniera Nicoli Romeo, który w 1918 roku objął kierownictwo w fabryce Alfa. W tej grupie nazw plasuje się też Aston Martin. „Aston” to pierwszy człon nazwy wyścigu Aston Clinton Hill Climb, a „Martin” to nazwisko jednego z założycieli marki – Lionela Martina. Czy Volvo to jeszcze Volvo? Według popularnych rankingów wartości marek motoryzacyjnych wśród najcenniejszych są dziś Toyota, BMW, Mercedes, Volkswagen, Honda, Ford czy Nissan. Trudno jednak powiedzieć, które nazwy marek są najlepsze z marketingowego punktu widzenia. Za każdą kryje się jakaś historia, każda ma swoich fanów i każda wywołuje emocje. Tylko czy „chińskie” Volvo to jeszcze Volvo, a „francuska” Dacia czy „niemiecka” Skoda to już zupełnie inna jakość? Źródło: www.drajwblog.blogspot.com.

Czytaj więcej

Wypromuj z nami swoją firmę za free !!! Urodzinowa Paka !!!

W lipcu tego roku firma glowydowynajecia.pl świętuje swoje pierwsze urodziny. Z tej okazji przygotowaliśmy akcję promocyjną pod nazwą „Urodzinowa Paka”, adresowaną do firm, które funkcjonują na rynku nie dłużej niż 3 lata i chciałyby podjąć działania zmierzające do wypromowania swojej firmy, produktu lub usługi. W ramach akcji promocyjnej „Urodzinowa Paka” zwycięska firma otrzyma od nas nagrodę w postaci: opracowanie projektu graficznego logotypu opracowanie hasła reklamowego wraz z przeniesieniem praw autorskich oraz mega rabat 30% na usługę Mikro jest makro http://glowydowynajecia.pl/mikro-jest-makro-audyt-marketingowy-mlodej-firmy-nowa-usluga/ w przypadku dalszej współpracy jako dodatkowy bonus do urodzinowej paki. Zapraszamy Was do wspólnej zabawy urodzinowej! By stanąć do rywalizacji o Urodzinową Pakę i być może stać się jej szczęśliwym posiadaczem, wystarczy jedynie: wysłać zgłoszenie zawierające krótką prezentację firmy, wytwarzanego przez nią produktu lub świadczonych usług poddać się głosowaniu internautów trzymać kciuki Regulamin akcji tutaj.

Czytaj więcej

Jak wybrać najlepszą agencję reklamową?

Aby zidentyfikować i wybrać najlepsze agencje reklamowe dla marki lub organizacji trzeba poświęcić trochę czasu. Czy najlepsza agencja to ta, która wygrywa najwięcej branżowych nagród czy ta, która projektuje dobre i estetyczne materiały reklamowe? Wszystko zależy od preferencji. Nie można tego jednoznacznie określić. Jak stworzyć związek partnerski z agencja reklamową? Jakie kryteria brać pod uwagę przy jej wyborze? Spróbujmy odpowiedzieć sobie na te pytania. Poniżej przedstawimy Wam pięć kroków do wyboru najlepszej agencji reklamowej. Po pierwsze – LUDZIE Ludzie to podstawa. Każdą firmę tworzą ludzie. Dziś to oni są kapitałem, ponieważ to ich potencjał intelektualny jest najcenniejszym dobrem firmy. Kreatywni ludzie w agencji reklamowej są jej wartością. Po drugie – komunikacja Ważną rzeczą jest, czy pracownik agencji przydzielony Ci do współpracy jest partnerem czy prelegentem. Ile czasu podczas spotkania poświęca opowiadaniu o dokonaniach, nagrodach, a ile koncentruje się na Twojej firmie? Czy dopytuje, próbuje zrozumieć Twoje potrzeby, czy też narzuca gotowe, szablonowe rozwiązania? Wskaźnikiem jakości agencji niech będzie liczba i trafność zadanych pytań w kontekście planowanych działań promocyjnych. Po trzecie – research Nie jest łatwo na konkurencyjnym rynku ocenić ofertę agencji reklamowej. Ceny i jakość świadczonych usług jest bardzo zróżnicowana. Zatem jak dokonać wyboru? Wciel się na chwilę w rolę Sherlocka Holmesa XXI wieku i przeprowadź swoje prywatne śledztwo. Postaraj się znaleźć jak najwięcej danych o agencji.Wiele przydatnych informacji znajdziesz w Internecie. Przejrzyj portoflio agencji, rekomendacje, opinie na forach internetowych (choć w tym ostatnim przypadku zachowaj ostrożność – czasem inne agencje mogą nie stosować się do zasad fair play i uprawiają czarny PR,, by zdyskredytować konkurencję). Jeśli to możliwe, uzyskaj informację o poziomie satysfakcji dotychczasowych klientów agencji ( często ich lista znajduje się na stronie internetowej agencji) Po czwarte – kreatywność Pamiętacie kultowe reklamy, których teksty weszły do użytku powszechnego : napoju Frugo –„No to Frugo”, browaru Żywiec – „Prawie jak Żywiec, prawie robi wielką różnicę”, Totalizatora Sportowego „…teraz to mi Lotto”? Kreatywność w branży reklamowej jest bezcenna. Niestandardowa kampania też, ale tylko wtedy, gdy dopasowana jest do Twoich potrzeb. Kreatywność powinna objawiać się również w zarządzaniu budżetem w taki sposób, aby zarówno z większego, jak i mniejszego zasobu pieniężnego uzyskać pożądany efekt. Po piąte – partnerstwo Agencja, współpracując na partnerskich zasadach, powinna być Twoim zapleczem: kompetentnym i odpowiedzialnym. Musicie wzajemnie się poznać, a wtedy będziecie, jak małżeństwo doskonałe. źródło: opracowanie własne i marketer+

Czytaj więcej

ZAPISZ SIĘ DO NEWS LETTERA !

Subscription Form

2022 © anetagrzegorzewska.pl – wszystkie prawa zastrzeżone